wirus na pendrive

Przywróciłem temat, bo mam taka możliwość Tak na prawdę chciałem swoje 3 grosze wtrącić.

Jeśli na pendrive'ie pojawiają się pliki autorun.info i katalogi, których się nie zakładało (najczęściej urkyte) to znaczy to że ma sie problem z wirusem/robakiem/innym świństwem. Wystarczy przejechać antywirusem takiego pendraka, dla pewności jeszcze dyski w komputerze i powinno być po problemie.

 

Najczęsciej pendrive nie chce się wtedy otworzyć lub jeśli zgrywałeś zawartość na kompa dyski też, usuwasz plik ręcznie lub antywirusem, wyciągasz i wkładasz pendriva od nowa i jest elegancko.
Jeśli wyczyścisz pendriva a na komputerze zostanie dziadostwo bardzo łatwo pliki mogą się przenieść...

 

Proponuje abyś na pendrivie stwozył folder o nazwie autorun.inf i go ukrył nie bedzie przeszkadzał a bedzie skutecznie blokował te wirusy D

 

I warto wspomnieć o infekcji wirusem twojej Mamie, niech pogada z informatykiem w pracy/firmie i przeskanują komputery, bo to dziadostwo bardzo łatwo się rozprzestrzenia (jakiś rok temu walczyliśmy z podobnym dziadostwem w firmie - wszyscy pracownicy musieli sobie przeskanować wszystkie domowe komputery i używane pamięci przenośne; później problem zniknął).

 

ten wirus podejrzewam nie dotyczy tylko pendrive'a ale i również każdej partycji na dysku, ja zainstalowałem sobie spyware terminatora i na każdej partycji zablokowałem autorun.inf oraz jakiś plik, który jeszcze tworzy, nie wiem dlaczego nod nie potrafi go skasować...

 

podłącz pendrive do kompa i uruchom Combofixa ( do pobrania TUTAJ ) i po wirusie

potem się zabezpiecz przed wirusem
http://komputerserwis.wroclaw.pl/index.php?go=4

 

też miałem z tym problem, robak może siedzieć nie tylko na penach ale także na mp3 (wszystkich pamięciach przenośnych które podłączałeś do kompa, tak więc sprawdź wszystko na USB) kasper i nod blokowały działanie tego cholerstwa ale nie mogły usunąć, za każdym podłączeniem znów pojawiał się komunikat, za to norton sobie z tym skutecznie poradził (NIS 2009 90-dniowy do nowego lapka zalączony)

 

najprostsze to skassowanie autorun.inf i założenie folderu o nazwie autorun.iinf i wted wirus sie nie bedzie uruchamiał

 

to znaczy, ze go nie masz
ale zrobienie takiego folderu nie zaszkodzi

 

Wystarczy by był a folder musisz założyc błyskawwicznie jak usuniesz autorun.inf (plik) jak założysz wyjmujesz i wkładasz ponownie pendrive i kasujesz to świnstwo z recycler

 

Ma byc folder autorun.inf, a w nim pusty plik o takiej samej nazwie.


Jesli Ci blokuje, to znaczy że pen jest zainfekowany. Puść skanowanie pena z leczeniem.

 

http://www.searchengines.pl/index.php?showtopic=94761&st=0&p=476016&#entry476016

Tutaj z dokładniejszym opisem można wyczytać, że ten folder ma być niekasowalny

 

tyle kombinowania, spróbuj nortonem, zainstalowanie dema i pozamiatanie będzie szybsze i prostsze, po tym żaden AV już mi nie wykrywa żadnego badziewia na mp3 i penach więc chyba działa

 

To kombinowanie jest na przyszłość

 

to jest zwykły i prosty i nie grozny wirus autorun.inf powoduje on ze dyski otwieraja sie w osobnym oknie nie w tym co Mój komputer!!!!!! i tylllo!!!! mam bardzo Fajnego wirusa [winamp_cache_0001.xml ] [pmp_usb.ini] ten wirus spowalnia usb!!!!!! i porty SCSI I RAID

 

To może ja się podłącze do tego tematu, nie chce zakładać nowego.
Mój problem polega na tym, że... Jakiś czas temu oddałem pendrive'a na gwarancji. Chyba był nie do naprawy więc wczoraj dali mi całkiem nowy (kingston Data traveler 8gb). Trochę pokopiowałem różnych rzeczy i potem siostra go zabrała do jakiegoś znajomego. Przychodzi, podłącza a tam komunikat "Nie rozpoznano urządzenia USB". Potem okienko "Nieznane urządzenie, sterownik został pomyślnie zainstalowany" lecz... komputer nie rozpoznaje go jako pendrive'a ;s
System to Windows Vista. Na lapku tez z vista, to samo. Na drugim lapku z XP w ogóle nie jest wykrywany, podobnie jak na Ubuntu z Live CD (podłączając telefon, linux wykrył go jako pamięć przenośną, także USB było sprawne i wykrywało inne urządzenia).
Co wy na to...? Znów na gwarancję i 2 tyg. w plecy czy macie jakiś pomysł, żeby to jakoś naprawić?