Symulator pola bitwy w 3D – amerykańscy żołnierze trenują w środowisku rodem z Avatara

Humvee na hydraulicznych wspornikach, okulary 3D i sala z projektorami. Okazuje się że można skutecznie wyszkolić żołnierza, nie narażając go na bezpośrednie zagrożenie.
W bazie Fort Eustis w Newport News, stan Virginia znajduje sie ośrodek szkoleniowy Korpusu Transportowego Armii Stanów Zjednoczonych. Poza intensywnym szkoleniem na poligonie, żołnierze przechodzą trening w interaktywnym środowisku 3D. Zbudowano w tym celu specjalny symulator - I.E.D. Battle Drill.

Kandydaci na misję w Afganistanie, są szkoleni w specjalnie do tego celu zmodyfikowanej wersji wojskowego pojazdu Humvee. Umieszczony w zamkniętej sali projekcyjnej, na zintegrowanym z symulatorem hydraulicznym zawieszeniu - otoczony jest ze wszystkich stron przez ekrany projekcyjne. Otacza go komputerowo wygenerowane środowisko 3D.


Program symulatora obejmuje trening kierowcy, desantu, oraz działowego. Drużyny ćwiczą scenariusze w których zginęło najwięcej amerykańskich żołnierzy - incydenty w czasie patroli bojowych. Głównym zagrożeniem są zasadzki z użyciem prymitywnych ładunków domowej roboty.

Sukces symulatora I.E.D, spowodował, iż Pentagon planuje uruchomienie kolejnych ośrodków, w których żołnierze będą szkoleni w oparciu o środowisko gier 3D. Wkrótce zostanie uruchomiony kolejny symulator w Fort Monroe. Jakie będzie jego przeznaczenie? Tego jeszcze niewiadomo.

Armia korzysta z doświadczenia firm zewnętrznych, zajmujących się efektami specjalnymi. W projekt symulatorów 3D zaangażowane jest między innymi Motion Reality - studio, które wsławiło się wykreowaniem postaci Golluma w ekranizacji Władcy Pierścieni.


Źródło: nytimes.com 23 stycznia 2010